Piosenka o zagubionym sercu (Wars – Swinarski)
8470
tytuł:
Piosenka o zagubionym sercu (Wars – Swinarski)
”Święty Antoni”, ”Piosenka o zgubionem sercu”
gatunek:
tango
muzyka:
oryginał z:?
1935 roku
słowa:
pochodzenie:?
scena:
info:
adaptacja sztuki Rudolfa Bernauera i Rudolfa Österreichera
Serce zgubiłam pod/za miedzą
Oj, co to będzie, święty Antoni
Gdy się sąsiedzi dowiedzą
Noce takie są upalneI/A słowiki spać nie dająA przez okno do mej izbyJakieś strachy zaglądająGwiazdy gdzieś się pochowałyI utonął księżyc w stawieWięc uciekłam z dusznej chatyPo wilgotnej biegłam trawie
Wtedy się nieszczęście stałoOch, tej nocy, tej czerwcowejSerce gdzieś się zapodziałoKoło miedzy Michałowej
Noce takie są upalneI/A słowiki spać nie dająA przez okno do mej izbyJakieś strachy zaglądają
Święty Antoni, Święty Antoni
Strach mnie od rana opada
Palą mnie skronie, w uchu/uszach mi dzwoni
Już pewnie wieś o tym gada
Przecież to nie moja winaTak mi serce kołatałoTą ciemnością przestraszoneJakby z piersi uciec chciało
No i jakże się tu dziwićŻe zbłądziłam, ach/aż zbłądziłamI pod miedzą MichałowąBiedne serce że zgubiłam/straciłam
Straciliśmy je obojeWśród rumianku i wśród miętyLecz ty tego nie zrozumieszBo to sprawy nie dla świętych
Noce takie są upalneI słowiki spać nie dają,A przez okno do mej izbyJakieś strachy zaglądają
10.12.2013
słowa kluczowe:
Tutaj nie ma: 😋 olskie_filmy_przedwojenne" target="_blank">https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kategoria 😋 olskie_filmy_przedwojenne
Za to istnieje w opisach twórczości pana Warsa.
http://encyklopediateatru.pl/przedstawienie/69657/pan-minister-i-dessous
Oryginał austriacki.
Teatr ,,Wielka rewia", ul. Karowa 18, Warszawa.
Premiera 16 XI 1935 r. .
Fragment recenzji:
,,Wogóle Ordonówna - to największa ozdoba całego przedstawienia. Najbardziej w swoim żywiole jest, gdy śpiewa piosenki. Zresztą, aktorsko też spisuje się bez zarzutu. "
I żeby przy okazji poprawić humor Kierownictwu, które - jak wiadomo - pała uczuciem do p. Boguckiego, jeszcze inny fragment recenzji ,,Pana ministra i dessous":
,,Zupełnie nieodpowiednio obsadzony Bogucki dał, oczywiście, postać całkowicie chybioną w ujęciu i charakterze.".
I już.
Pan Bogucki świetnie odnalazł się w nowej, powojenne rzeczywistości...
Osterreicher - jak nazwisko wskazuje - był austriackim librecistą
https://de.wikipedia.org/wiki/Rudolf_%C3%96sterreicher
ich wspólny dorobek to nur zwei Stucken:
Der Garten Eden
Vier Kapitel aus dem Leben eines "unanständigen" Mädchens
oraz
Das Geld auf der Straße
Lustspiel in drei Akten
wyglada, że desusy znaleziono z piniendzami na ulicy (bo to drugie ma śtyry akta)
http://www.felix-bloch-erben.de/index.php5/pid/197/cid/1/stueck/Konto%2BX/Action/showPlay/fbe/101/
A skąd Wars? W tamtych czasach nikt się nie przejmowal prawami autorskimi. Wars mógł dopisać do gotowej Lustspiele swoja piosenkę, mógł także bezkarnie podpisac sie pod czyjąś pracą
- utwór austriacki napisali panowie Bernauer (muzyka) i Oesterreicher (libretto) - i tak podawano np. w polskich gazetach;
- tytuł austriacki chyba był jeszcze inny niż podaje Ania, ale fiszka mi się gdzieś zapodziała w czeluściach laptopa i nie mogę się go dogrzebać;
- przynajmniej dwa razy w Polsce napisano polskie wersje dzieła;
- dziś najbardziej pasowałoby określenie ,,na motywach utworu pp. Berneńczyka i Austriaka";
- według polskich opisów, jakie mam, w wersji austriackiej miała to być to przede wszystkim komedia, którą polscy przerabiacze umuzycznili, każdy na swój sposób zwiększając liczbę piosenek w stosunku do oryginału z Austrii;
- polscy przerabiacze zmienili za każdym polskim razem, każdy po swojemu, libretto, za każdym dodając swoje własne pomysły sceniczne;
- polskie wersje miała po 4 akty każda;
- muzykę berneńsko-austriacką w obu polskich wersjach wywalono, wstawiając w obu polskich przypadkach muzykę i piosenki polskich kompozytorów;
- teksty piosenek napisano w obu polskich przypadkach po polsku 😉 ;
- jest wysoce niewykluczone, że - wbrew temu, co pisze Ania - prawa autorskie zostały dotrzymane, bo w polskich materiałach, jakie mam za każdym z dwóch polskich razów jest powołanie się na ww. pp. Austriaka i Berneńczyka. Znaczyłoby to, że Bernauer i Oesterreicher jakieś dutki dostali; w końcu raczej nikt by nie kradł w żywe oczy, zarazem trąbiąc na lewo i prawo, kogo okrada. W materiałach, jakie mam jest mowa, skąd teatry wzięły podstawowy materiał. Zarazem uczciwie stoi tam, że Polacy pozmieniali go i teraz dają swoje dzieła - właśnie, jakbyśmy to dziś powiedzieli, ,,na motywach".
A Wars stąd, że skoro wersja polska jest ,,na motywach" i przerabiamy w niej prawie wszystko, to zarabiać możemy my tutaj, a nie oni tam. Zatem weź, Heniu, coś napisz, to zarobimy i ty, i ja (mógł powiedzieć dyrektor teatru, reżyser czy librecista). I już.
Uf.
PS. Co do p. Boguckiego po wojnie, to i p. Szpilman parę rzeczy popełnił ku czci ustroju powszechnej szczęśliwości, i Jurandot, i inni w rodzaju p. Olearczyka-Rozenfelda. Na przykład pan Jurandot skrobnął dzieło ,,Norma serca. Widowisko świetlicowe poświęcone przyjaźni polsko-radzieckiej", wydane przez ministerstwo obrony narodowej w 1951 r . I nie tylko to dzieło, oj, nie tylko.
Razem napisali coś z pięć sztuk, popełnili też coś z pięć filmów.
Że nazwiska są dwa, to my sobie tu mogliśmy pomyśleć, że jeden to kompozytor, a drugi pisarz, a tu figę: obaj pisali i to często razem, coś jak Szlechter i Starski.
Zatem prośba do Kierownictwa, by zmieniło opis tutaj oraz w trzech innych piosenkach w części ,,pochodzi z:". Zamiast ,,operetka" uprasza się wpisać ,,komedia muzyczna". Tytuł dzieła scenicznego bez zmian: komedia muzyczna ,,Pan minister i dessous". Dziękuję.
https://staremelodie.pl/piosenka/36/Piosenka_o_zagubionym_sercu
https://staremelodie.pl/piosenka/8/Szczescie_raz_sie_usmiecha
https://staremelodie.pl/piosenka/819/Jesli_kochasz_mnie
https://staremelodie.pl/piosenka/218/Trudno.
Z komedii muzycznej, operetki, filmu.
Bo tu trochę nie po polskiemu.
PS. A przy innych pieśniach ,,pochodzenie", ,,scena" czy ,,info" też się pojawią ? Czy to ino do tych czterech z ,,Pana ministra"?